Dla "Biało-czerwonych" to ostatni sprawdzian przed mistrzostwami Europy, które w dniach 15-17 stycznia odbędą się w Pradze. Zwycięstwo nad Niemcami, jedną z najlepszych drużyn w halowej odmianie hokeja, to spory sukces podopiecznych Karola Śnieżka. Szkoleniowiec przyznał jednak, że nie było to najlepsze spotkanie w wykonaniu jego podopiecznych. - Tak naprawdę nie zagraliśmy najlepszego meczu, podobnie jak Niemcy, ale wygraliśmy zasłużenie. To świadczy o naszej sile, ale też i rezerwach. Byliśmy bardziej konsekwentni i skuteczni. Takie spotkanie miało się nam przytrafić na mistrzostwach Europy - powiedział szkoleniowiec. Polacy we wcześniejszym sobotnim pojedynku pokonali Austrię 4-3. Oba spotkania były niezwykle zacięte. - Z Austriakami przy stanie 3-3 wycofaliśmy bramkarza i zdobyliśmy zwycięskiego gola. Z kolei z Niemcami, przy naszym prowadzeniu 5-4 rywale grali bez golkipera i my uczyniliśmy to samo. Już po regulaminowym czasie Niemcy mieli krótki róg, ale mimo że nie mieliśmy bramkarza, udało nam się obronić. Nie ukrywam, że trochę dopisało nam szczęście - dodał Śnieżek. Na inaugurację turnieju w piątek Polacy przegrali z Czechami 7-8. W niedzielę "Biało-czerwonych" czekają dwa spotkania - z mistrzem Austrii SV Arminen Wiedeń i Szwajcarią. Wyniki: Polska - Austria 4-3 (2-2) Bramki dla Polski - Krystian Makowski - dwie, Bartosz Żywiczka i Michał Raciniewski. Polska - Niemcy 5-4 (2-2) Bramki dla Polski - Tomasz Górny, Karol Majchrzak, Krystian Makowski, Dawid Zimnicki i Jakub Janicki.