Z tych kwalifikacji, które odbędą się w mieście igrzysk Rio de Janeiro, prawo występu w turnieju olimpijskim uzyska tylko jedna zawodniczka z danego państwa. - Były inne plany, których niestety nie udało się zrealizować, bowiem na przeszkodzie stanęły kontuzje. Cieszymy się z tych dwóch miejsc wywalczonych przez nie do turnieju kwalifikacyjnego - powiedziała prezes Polskiego Związku Gimnastyki Sportowej Barbara Stanisławiszyn. Urazu stawu skokowego w czerwcu doznała liderka drużyny Marta Pihan-Kulesza (MKS Kusy Szczecin). Weszła późno w okres przygotowań do mistrzostw świata w Szkocji, co odbiło się na niezbyt udanym starcie. Identyczna kontuzja przytrafiła się trenującej w Los Angeles Almie Kuc. Kłopotów ze stawem łokciowym nabawiła się w igrzyskach europejskich w Baku Paula Plichta (UKS SMS Olsztyn). W Glasgow chwila nieuwagi na równoważni pozbawiła szans na dobrą ocenę Katarzynę Jurkowską-Kowalską (TS Wisła Kraków). Walka w Glasgow o byt w czołówce była niezwykle zacięta. O wysokim poziomie najlepiej niech świadczy wyeliminowanie z czołowej ósemki kwalifikującej się do igrzysk takich rutynowanych zespołów jak Rumunia, Francja czy też Włochy. Jedyny reprezentant Polski w MŚ 2015 Adam Rzepa (BKSG Zawisza Bydgoszcz) nie odegrał w imprezie żadnej roli.