Prowadzenie Barcelonie dał David Villa, który wykorzystał prostopadłe podanie od Andresa Iniesty pokonując Diega Lopeza. Po chwili gospodarze zdobyli drugą bramkę - Pedro z podania Lionela Messiego, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną Argentyńczyka, choć, jak pokazały powtórki, na niej nie był. Villarreal przeprowadził szybki kontratak. Na indywidualną akcję zdecydował się Nilmar i precyzyjnym uderzeniem posłał piłkę obok interweniującego Victora Valdesa. Barcelona nie spuszczała jednak z tonu. W 58. minucie duet Messi-Pedro wymienił między sobą piłkę, by w końcu ten pierwszy strzałem pod poprzeczkę mógł zwieńczyć dwójkową akcję. Rywali dobił Messi w 83. minucie, kiedy wykorzystał podanie Pedra. Tylko że tym razem Argentyńczyk był na pozycji spalonej, czego nie zuważył sędzia. Po 11 kolejkach gwiazda Barcelony ma już na koncie 10 goli, jeden mniej niż Cristiano Ronaldo z Realu Madryt. Prawdziwy hart ducha pokazali piłkarze Athletiku Bilbao. Mimo że kończyli spotkanie z Almerią w dziewiątkę potrafili do końca dowieźć skromne prowadzenie 1-0. Zwycięskiego gola dla Basków strzelił Fernando Llorente, który w dziesiątej minucie wykorzystał podanie Javiego Martineza. Gospodarze mogli prowadzić wcześniej, ale uderzenie Mikela San Jose z rzutu karnego obronił Diego Alves. Pod koniec pierwszej połowy czerwoną kartkę, w konsekwencji dwóch żółtych, zobaczył Koikili Lertxundi. Natomiast w 69. z boiska wyleciał rezerwowy Xavier Castillo za faul na Henoku Goitomie. Almeria, która do tej pory wygrała tylko jedno spotkanie w lidze, nie umiała jednak wykorzystać liczebnej przewagi. Duet Diego Forlan-Sergio Aguero poprowadził Atletico Madryt do pewnego zwycięstwa nad Osasuną Pampeluna 3-0. Urugwajczyk zdobył dwie bramki, a Argentyńczyk jedną. Zobacz wyniki, strzelców goli i składy z 11. kolejki Primea Division oraz tabelę