Tenisista z Bolesławca przegrał w trzeciej rundzie eliminacji z Dominikiem Hrbatym, a jednak kilka godzin później znowu wyszedł na kort. Jak to możliwe? Z turnieju głównego wycofał się jeden z zawodników, a Polak, jako "szczęśliwy przegrany", wskoczył w jego miejsce do turniejowej drabinki. Polak z premedytacją wykorzystał otrzymaną szansę. W pierwszej rundzie turnieju głównego pokonał grającego z "dziką kartą" reprezentanta gospodarzy Arsenije Zlatanovicia 6:3, 7:5. Kolejnym przeciwnikiem Kubota będzie rozstawiony z numerem trzecim Rosjanin Igor Andriejew. Wynik meczu I rundy: Łukasz Kubot (Polska, LL) - Arsenije Zlatanovic (Serbia, WC) 6:3, 7:5