Guillermo Santalla, który szkoli drapieżniki tak, aby przeganiały intruzów bez robienia im krzywdy, twierdzi, że gołębie są dużym problemem. - Brud jest wszędzie i to w ogromnych ilościach. Gołębie odchody niszczą strukturę budowli - przekonuje ptasi trener. Potwierdzeniem jego słów mogą być wyliczenia naukowców, którzy szacują, że jeden gołąb wydala rocznie ponad 11 kg odchodów. O tym, że wykorzystanie ptaków łowczych jest najlepszą metodą na odstraszenie gołębi przekonuje także Jesus Rero, który już ponad 37 lat pracuje z drapieżnikami na madryckim lotnisku. Santalla - pracujący na Estadio Santiago Bernabeu - może wykazać się wysokimi kwalifikacjami. Już w dzieciństwie zafascynowało go sokolnictwo, później przeszedł specjalne szkolenie u jednej z hiszpańskich ekspertek. Aby osiągnąć sukces w tym zawodzie trzeba mieć niesamowitą cierpliwość. Santalla przyznaje, że dziennie spędza na układaniu łowczych ptaków około sześciu godzin. Na farmie oddalonej 30 kilometrów od Madrytu szkoli już kolejne pokolenia drapieżników. Są wśród nich jastrzębie Figo i Zidane. Nie trzeba być starym fanem "Królewskich", aby wiedzieć skąd wzięły się ich imiona.