- Moją ulubioną pozycją jest, gdy gramy 4-4-2, lewa pomoc, ale w tym ustawieniu mogę grać też napastnika. Gdy zespół gra 4-3-3, mogę grać po prawej lub lewej stronie - mówił polskim dziennikarzom Dragan Paljić. - W zeszłym roku jeden trener powiedział, żebym grał na lewej stronie, drugi, żebym grał po prawej stronie. Inny znowu, żebym grał w środku. W zeszłym roku grałem więc na wielu pozycjach. Zobaczymy, co powie trener Wisły - dodawał pomocnik. - Moją mocną stroną jest drybling. Moją mocniejszą nogą jest lewa, ale oczywiście umiem też używać prawej. Mam nadzieję, że o moich umiejętnościach przekonacie się w trakcie meczów - zaznaczył. Dragan do tej pory miał okazję dwa razy trenować z pozostałymi zawodnikami "Białej Gwiazdy". - Znam już kilka nazwisk zawodników Wisły, ale jeszcze nie wszystkie, ponieważ dziś miałem dopiero drugi trening. W przyszłości na pewno będę znał wszystkich. Wiem, że Wisła to jeden z najlepszych klubów w Polsce, który zawsze walczy o wygranie ligi. Walka o mistrzostwo na pewno będzie ciężka - stwierdził. Dziennikarze pytali się piłkarza o różnice między treningami w Niemczach i Polsce. - W Niemczech jest trudniej, tylko się biega i biega. Tu jest łatwiej, ale poziom jest wysoki. Więcej będę mógł powiedzieć, gdy będę dłużej w klubie - odparł. - Myślę, że w przyszłym tygodniu będę mógł grać - przez ostatnie trzy tygodnie trenowałem. W czwartek oczywiście nie mogę zagrać, ale myślę, że jestem przygotowany, by wystąpić za tydzień - podkreślił Dragan. Paljić ma podwójne obywatelstwo: serbskie i niemieckie. - Niemcy zawsze chcą walczyć na boisku, są zdyscyplinowani. Serbowie tymczasem tacy nie są, oni mówią - spoko, spoko. Ja jestem każdym po trochu - scharakteryzował siebie zawodnik. Paljić dodał również, że chciałby zagrać w serbskiej reprezentacji. *** Blisko przejścia do Wisły jest ponadto Andres Rios, który od niedzieli trenuje z Wisłą. W tym tygodniu odbędą się rozmowy finalizujące transfer argentyńskiego napastnika. - Rios przeszedł badania medyczne. Jak bywa z reguły, jeżeli ktoś przechodzi badania medyczne, to te rozmowy są zaawansowane. W tym tygodniu będą toczone rozmowy finalizujące. Jeśli wszystko przejdzie pomyślnie, zostanie na rok z opcją dalszej współpracy - powiedział Jakub Jarosz, dyrektor wykonawczy Wisły.