- King bezpośrednio się ze mną nie kontaktował, ale jego ludzie tak. Ostatni raz kilka tygodni temu - ujawnił Michalczewski. - Czy podpiszę kontrakt z Kingiem? Nie wiem. Postanowię za kilka tygodni. W piątek wyjeżdżam na urlop i tylko o tym myślę - powiedział "ŻW" bokser. Amerykanin Don King ma przydomek króla pięściarskich promotorów. Każdy ze stu bokserów promowanych przez niego zarobił w walkach ponad milion dolarów. Ma opinię geniusza pięściarskiego biznesu, ale również oszusta. Mike Tyson dzięki niemu zarobił na ringu blisko 200 mln USD. Obecnie jednak "Bestia", słysząc nazwisko Kinga zaciska pięści. King zorganizował w swojej karierze ponad 500 wielkich walk takich bokserskich sław jak Muhammad Ali, Joe Frazier, George Foreman i Evander Holyfield.