Serwis Goal.com przyznał golkiperowi wicemistrzów Szkocji bardzo wysoką notę - 7.5 w skali od 0 do 10, zauważając, że w środowym rewanżu na Emirates Stadium kilka razy uchronił "The Bhoys" przed jeszcze wyższą porażką. Zobacz interwencje Artura Boruca w meczu z Arsenalem - Niezależnie od komicznego momentu, kiedy nie mógł złapać łatwej piłki wrzucanej z rogu, może być zadowolony z tego, co pokazał - dowiadujemy się z artykułu dotyczącego środowego pojedynku. - Miał dwie najwyższej klasy obrony w pierwszej połowie po strzałach Eduardo i Bendtnera. W drugiej znów wspaniałe zablokowanie uderzenia Duńczyka - podkreślili angielscy dziennikarze. Serwis telewizji "Sky Sports" ocenił Boruca już nieco rozsądniej, na 6/10. Identycznego zdania był szkocki "Daily Record", który zauważył, iż polski golkiper absolutnie nie mógł faulować Eduardo w sytuacji, po której arbiter podyktował rzut karny. - Nawet palcem nie tknął Eduardo, a został oskarżony o sprowadzenie go na ziemię. Nic dziwnego, że zareagował tak agresywnie - rozgrzeszyli Boruca szkoccy dziennikarze. Czytaj także: <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/news/eliminacje-lm-boruc-w-formie-ale-awans-arsenalu,1358594">ELIMINACJE LM: BORUC W FORMIE, ALE AWANS ARSENALU</a>