- Turniej w Magdeburgu odbędzie się od 26 do 30 marca, a zaraz po nim, już w składzie na czempionat globu, wyjeżdżamy na pięciodniowe zgrupowanie do Saarbruecken. Ostateczną kadrę zatwierdzi zarząd PZTS - powiedział trener reprezentacji Tomasz Krzeszewski. W następnym miesiącu biało-czerwoni rywalizować będą w mistrzostwach kraju w Raszkowie (10-13 kwietnia), odbędzie się też 17. kolejka superligi (14-16 kwietnia). Najlepszym polskim pingpongistą w rozgrywkach jest Patryk Chojnowski (Olimpia-Unia Grudziądz), który wygrał 14 z 17 pojedynków. Liderujący Czech Jiri Vrablik (Dekorglass Działdowo) ma na koncie 17 zwycięstw, ale też siedem porażek. - Patryk nie znajdzie się w składzie na DMŚ, bowiem już jakiś czas temu zrezygnował z występów w zespole narodowym. Powodem są jego poważne kłopoty ze stopą (Chojnowski miał wypadek jako dziecko, groziła mu nawet amputacja - red.). Nie jest w stanie wytrzymać trudów długiego turnieju międzynarodowego. Rozumiem jego decyzję, bowiem po dużych obciążeniach narzeka na ogromne bóle nogi. Skoncentrował się tylko na grze w superlidze i zawodach dla niepełnosprawnych, jest mistrzem paraolimpiady - dodał Krzeszewski, który jeszcze w poprzednim sezonie był szkoleniowcem Chojnowskiego w Condohotels Morliny Ostróda. Kadrowicze wylatują do Azji 18 kwietnia, a pierwszy tydzień spędzą na zgrupowaniu w Hongkongu. Dwa dni przed mistrzostwami przeniosą się do Japonii. Przed dwoma laty Polacy zajęli 12. miejsce (Polki - ósme) w DMŚ w Dortmundzie. Bardzo dobrze prezentował się wówczas Robert Floras (Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki), który wygrywał m.in. z Japończykiem Seiyą Kishikawą, Rosjaninem Aleksiejem Smirnowem, czy byłym mistrzem świata Austriakiem Wernerem Schlagerem. Oprócz Florasa, w składzie byli też Daniel Górak, Wang Zeng Yi, Bartosz Such i Jakub Kosowski. Tytuły w niemieckim turnieju wywalczyły obie ekipy Chin.