Na tym dystansie kibice zobaczyli aż trzy Polki. Obok Cichockiej na starcie stanęła specjalizująca się na 1500 m Renata Pliś (MKL Maraton Świnoujście) i wracająca po urlopie macierzyńskim Ewelina Sętowska-Dryk (AZS AWF Warszawa). Pierwsza z nich rywalizowała już w pierwszych zawodach w Dausze i była siódma na 1500 m. Tym razem Pliś uplasowała się na piątej pozycji - 2.02,67. Tuż za nią linię mety minęła Sętowska-Dryk - 2.03,00. Dwa okrążenia najszybciej pokonała brązowa medalistka mistrzostw świata z Berlina (2009) Brytyjka Jennifer Meadows - 2.00,54. W konkursie rzutu oszczepem piąty był mistrz świata juniorów z 2002 roku Igor Janik - 82,09. To jego drugi występ w tym sezonie, w którym przekroczył granicę 82 m. Wcześniej zawodnik AZS AWFiS Gdańsk wynikiem 82,18 m wygrał mityng IAAF w koreańskim Daegu. W Szanghaju zwyciężył mistrz świata z Osaki i brązowy medalista olimpijski z Pekinu Fin Tero Pitkaemaeki, którego rezultat 85,33 otwiera tegoroczne światowe listy. Na ósmej pozycji rywalizację w rzucie dyskiem zakończyła Żaneta Glanc (AZS Poznań). Podopieczna Jerzego Sudoła, czwarta zawodniczka mistrzostw świata z Berlina, uzyskała 59,68 m. Triumfowała mistrzyni Europy z Barcelony Chorwatka Sandra Perkovic - 65,58. Odległość 13,63 m w trójskoku dała Małgorzacie Trybańskiej (AZS AWF Kraków) dziesiątą lokatę. Zwyciężyła dwukrotna mistrzyni świata Kubanka Yargelis Savigne - 14,68. Hubert Prokop (WKS Grunwald Poznań) w szybkim biegu na 3000 m z przeszkodami był 15. - 8.34,47. Zwyciężył z najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie mistrz olimpijski z Pekinu Kenijczyk Brimin Kiprop Kipruto - 8.02,28. W dziesiątce znalazło się aż dziewięciu jego rodaków. Pod nieobecność Polek - Anny Rogowskiej (SKLA Sopot) i Moniki Pyrek (MKL Szczecin) oraz rekordzistki świata i mistrzyni olimpijskiej Rosjanki Jeleny Isinbajewej, konkurs skoku o tyczce wygrała wicemistrzyni Europy Niemka Silke Spiegelburg - 4,55. Od zwycięstwa sezon rozpoczął Asafa Powell. Jamajczyk triumfował w biegu na 100 m - 9,95 przed Amerykaninem Michaelem Rodgersem - 10,01. Gwiazdą wieczoru był jednak Xiang Liu, który nadal walczy o powrót do światowej czołówki po kontuzji stopy, której nabawił się przed pekińskimi igrzyskami. Chińczyk wygrał przed własną publicznością rywalizację na 110 m przez płotki z imponującym rezultatem - 13,07. W tym roku tak szybko jeszcze nikt nie pobiegł. W Szanghaju padło w sumie osiem najlepszych wyników tego roku. Oprócz wymienionych autorami byli: Kenijczyk Nixon Kiplimo Chepseba na 1500 m (3.31,42), rodaczka Vivian Jepkemoi Cheruiyot na 5000 m (14.31,92), Jamajka Kaliese Spencer na 400 m ppł (54,20), Chorwatka Blanka Vlasic w skoku wzwyż (1,94) i Australijczyk Mitchell Watt w skoku w dal (8,44). Kolejny mityng Diamentowej Ligi - 26 maja w Rzymie.