"Nie czuje się przegrany, bo znakomicie się bawiłem oraz dobrze zarobiłem" - podkreśla Włodarczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Za udział w każdym z odcinków bokser mógł liczyć na wynagrodzenie w wysokości ponad 20 tysięcy złotych. Jak łatwo obliczyć po siedmiu nagraniach "Diablo" wzbogacił się o kwotę przekraczającą 140 tysięcy złotych. Włodarczyk podkreśla, że nie chodziło mu tylko o dobrą zabawę i wysokie zarobki. "Ja też promuję moją ukochaną dyscyplinę, czyli boks. Chciałem pokazać ludziom, że pięściarstwo to nie jest zwykle mordobicie" - zaznacza.