Wcześniej w tym tygodniu prezes Franco Soldati zdradził, że "Stara Dama" była zainteresowana pozyskaniem 32-letniego kapitana Udinese. Po tym jednak, gdy di Natale powiedział, że nie chce opuścić klubu ze Stadio Friuli, władze Udinese wydały oświadczenie potwierdzające, że napastnik nigdzie nie idzie. "Biorąc po uwagę pogłoski o możliwej sprzedaży naszego kapitana Antonia di Natale, chcemy wyjaśnić, że w ciągu kilku ostatnich dni nie były prowadzone żadne rozmowy z przedstawicielem innego zespołu w tej sprawie" - napisano w oświadczeniu. "Nigdy nie spotkaliśmy się z przedstawicielami innego klubu. W ostatnich dniach piłkarz wyraził chęć rozważenia kilku ofert, najbardziej konkretna pochodziła od Juventusu, ale na koniec powtórzył to samo, co mówi od kilku lat, że chce zostać w Udine. Jesteśmy zachwyceni decyzją naszego kapitana" - dodano. Jednakże, jak podała włoska prasa, di Natele nie jest zadowolony ze sposobu w jaki jego obecny klub wydał oświadczenie i jeszcze może odejść. Przeciwko możliwej sprzedaży najlepszego strzelca Serie A w ubiegłym sezonie protestowali kibice Udinese.