Aragones, który prowadził kadrę przez cztery lata, nie zawsze był pozytywnie oceniany przez prasę, ale ostatecznie zakończył swoją przygodę z kadrą największym od lat sukcesem, zdobyciem mistrzostwa Europy. Choć jego następca ma teraz bardzo trudne zadanie, nie może się go nachwalić. - Mam do niego bardzo duży szacunek - stwierdził Del Bosque - Wpisał się do historii hiszpańskiej piłki i kibice zawsze będą o tym pamiętać - dodał. Były szkoleniowiec Realu ocenił również odejście Aragonesa do tureckiego Fenerbahce Stambuł. - Nie ukrywam, że było to zaskoczenie, szczególnie po zdobyciu Mistrzostwa Europy. Nie sądziłem, że się zdecyduje - zauważył. Del Bosque bardzo udanie rozpoczął pracę z hiszpańską reprezentacją. Jego drużyna w trzech meczach nie poniosła porażki, strzelając osiem bramek bez tracenia ani jednej.