Championship - Tabele, wyniki i strzelcy ligi angielskiej. Kliknij! Sven Goran Eriksson, prowadzący obecnie grający w Championship Leicester City, dostał od pochodzących z Tajlandii właścicieli "Lisów" zapewnienie, że dostanie ogromne środki finansowe na wzmocnienia w zimowym oknie transferowym. Szwedzki menedżer od kilku tygodni poszukuje zatem zawodników, którzy mogliby wzmocnić jego zespół i pomóc w walce o awans do Premier League. W ostatnim czasie spekulowano, że Eriksson zamierza ściągnąć do Leicester gwiazdora Los Angeles Galaxy, Davida Beckhama, ale słynny pomocnik odmówił, twierdząc, że nie interesuje go gra na zapleczu angielskiej ekstraklasy. - Leicester ma szansę ściągać zawodników z pierwszych stron gazet dopiero wtedy, gdy awansuje do Premier League - stwierdził. Właściciele "Lisów" nie chcą jednak czekać tak długo. Zamierzają dokonać wielkiego transferu już w styczniowym oknie transferowym. Do Leicester przymierzani byli w ostatnim czasie także inni zawodnicy z głośnymi nazwiskami. Na liście życzeń Erikssona mieli się znaleźć Robbie Keane z Tottenhamu i Roque Santa Cruz grający w Manchesterze City. -Rzeczywiście media informują ostatnio o naszych transferowych planach dość rzetelnie - przyznał menedżer Leicester, Eriksson w wywiadzie dla Sky Sports. - Kontaktowałem się praktycznie z wszystkimi piłkarzami, których nazwiska padły w prasowych doniesieniach - dodał. - Problem polega na tym, że zawodnicy, którzy nas interesują nie chcą przejść do zespołu z Championship. Gdybyśmy grali w Premier League łatwiej byłoby nam ściągnąć słynnych piłkarzy - mówił Eriksson. - Jeśli chodzi o Beckhama, to oczywiście zachęcałem go do przyjęcia naszej oferty, ale jego menedżer stwierdził, że na razie transfer w ogóle nie wchodzi w grę. Temat "Becksa" w Leicester jest zatem wykluczony - zakończył Szwed.