-Trenerem naszych piłkarzy jest Emilian Hanc. Dariusz W. jest konsultantem, który pomaga w przygotowaniu zespołu do rozgrywek - podkreślił Sznajder, dodając, że nie zna W. i że nie zamienił z nim ani jednego słowa. Jak twierdzi Sznajder, Dariusz W. trafił do Korony Góra Kalwaria za pośrednictwem Sławomira Malickiego. - Pan Malicki bezinteresownie pomaga naszemu klubowi. Jesteśmy biedni. W Górze Kalwarii mamy tylko jedno boisko, na którym rozgrywamy mecze. Trenujemy za darmo w pięknym ośrodku pana Malickiego w Pęcławiu. Bez Malickiego nie byłoby seniorskiej drużyny Korony - zapewnił prezes występującej w nowej czwarte Korony. Według szefa Wydziału Dyscypliny PZPN Adama Gilarskiego Dariusz W. nie naruszył nałożonego na niego zakazu działalności w polskiej piłce nożnej. - Mówiąc precyzyjnie: w przypadku trenerów zakaz dotyczy prowadzenia meczów w rozgrywkach mistrzowskich, a więc zarówno Dariusz W., jak i Jerzy E. junior (brał udział w wyborach delegata na zjazd PZPN - przyp. PAP), nie naruszyli tego zakazu" - wyjaśnił Gilarski. W związku z aferą korupcyjną w Koronie Kielce Wydział Dyscypliny nałożył środek zapobiegawczy w postaci zakazu działalności w charakterze trenera, obserwatora PZPN lub sędziego na osiem osób. Są to: trenerzy Dariusz W., Andrzej W., Andrzej B., Jerzy E., obserwator Edward D. i sędziowie Robert P., Adam Sz. i Marcin W. Dariusz W. to najbardziej znana z osób zatrzymanych pod koniec marca przez policję i funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w związku z korupcyjnymi działaniami, mającymi na celu tzw. ustawianie wyników meczów Kolportera Korony Kielce w sezonie 2003/2004, gdy klub ten walczył o awans do drugiej ligi. Już po postawieniu zarzutów korupcyjnych, Dariusz W. poprowadził Polonię Warszawa w meczu drugiej ligi z Lechią Gdańsk. Dopiero po tym spotkaniu władze stołecznego klubu zawiesiły go w obowiązkach szkoleniowca.