Di Luca zajął w wyścigu drugie miejsce. 33-letni kolarz wygrał w Giro d'Italia dwa etapy i przez osiem dni jechał w różowej koszulce lidera. Do ostatniego etapu atakował pozycję kolejnego lidera i późniejszego zwycięzcy Rosjanina Denisa Mienszowa. W końcowej klasyfikacji przegrał z Mienszowem o 41 sekund. Dwie kontrole, które dały pozytywne wyniki, przeprowadzone zostały 20 i 28 maja 2009 roku. Włoski kolarz nie zaakceptował orzeczenia CONI, zapowiedział złożenie odwołania. "Złożymy je do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS). Jestem niewinny. Mam nadzieję, że będę mógł wrócić do sportu o wiele wcześniej niż dopiero za dwa lata" - powiedział Di Luca. Prokurator żądał dla zawodnika trzech lat bezwzględnej dyskwalifikacji, Trybunał skrócił karę o rok. Dodatkowo Di Luca ma zapłacić grzywnę w wysokości 280 tysięcy euro i pokryć koszty postępowania.