Matthaeus w rozmowie z monachijską gazetą "TZ" stwierdził, że Podolski nie wykorzystał w pełni dwóch ostatnich lat. " Lukas chce grać w piłkę. A przez ostatnie dwa lata w Bayernie nie mógł tego robić. Pewne miejsce w pierwszej jedenastce ma zagwarantowane do teraz jedynie Juergen Klinsmann. Nie sądzę, żeby Podolski też otrzymał taki przywilej w kontrakcie - mówi były gracz monachijskiej jedenastki. Twierdzi też, że decyzję o odejściu lub pozostaniu w Bayernie należy pozostawić samemu zawodnikowi. - Zawsze powinien decydować piłkarz. Nie należy doradzać, tak jest lepiej. Podolski ma teraz trochę doświadczenia i mógłby zagrać w FC Koeln. Oni grają w Bundeslidze i mają ambicje. To klub w którym Lukas czułby się bezpieczniejszy, ponieważ w Bayernie brakuje mu ciepła. A młody zawodnik potrzebuje ciepła - podkreśla Matthaeus. Zupełnie nie zgadza się z nim prezes Bayernu Karl-Heinz Rummenigge. Twierdzi on, że Podolski nie jest na sprzedaż.