Półfinałowe wyścigi miały emocjonujący przebieg. Prowadzenie zmieniało się kilka razy, a Polacy ulegli bardzo doświadczonej słoweńskiej załodze Jure Orela 2:0. W pojedynku o trzecią lokatę Stańczyka pokonał skiper ostatniej edycji Pucharu Ameryki, dwunasty w światowym rankingu Ian Ainsle RPA (Team Shosholoza). Mimo dobrego miejsca, polska załoga była bardzo rozczarowana wynikiem. "Pływamy coraz lepiej, zajmujemy coraz lepsze pozycje, wygrywamy z najlepszymi, ale wciąż brakuje nam opływania w tak mocno obsadzonych regatach. Niestety, nie mamy możliwości finansowych, aby - tak jak zwycięski team Adama Minoprio - jeździć z zawodów na zawody" - powiedział Marek Stańczyk wspomagany na pokładzie przez Macieja Kołosińskiego i Dominika Niśkiewicza. Innym polskim akcentem był start Rafała Sawickiego jako skipera załogi polsko-niemieckiej, który z nowym i mało doświadczonym zespołem zajął 10. miejsce. "Rafał żeglował naprawdę bardzo dobrze, wygrywał starty, prowadził w kilku wyścigach, jednak brakowało mu tej przysłowiowej kropki nad i by odnosić zwycięstwa" - ocenił Stańczyk. W finale regat Adam Minoprio pokonał Jure Orela 3:0. Końcowa kolejność 1. Adam Minoprio (Nowa Zelandia) 2. Jure Orel (Słowenia) 3. Ian Ainsle (RPA) 4. Marek Stańczyk (Polska) 5. Eric Monnin (Szwajcaria) 6. Andreas Willim (Niemcy) 7. Carsten Kemmling (Niemcy) 8. Mads Ebler (Dania) 9. Jolle Roos (Holandia) 10. Rafał Sawicki (Polska) 11. Ken Swinton (Australia) 12. Verena Wagner (Austria)