- Zarząd Unii Leszno Sportowej Spółki Akcyjnej informuje, że rozwiązana została umowa pomiędzy Klubem a trenerem Czesławem Czernickim. Jednocześnie Zarząd Spółki podziękował trenerowi za współpracę w minionych latach i osiągnięte sukcesy sportowe - opublikowali włodarze Unii Leszno na łamach strony internetowej klubu. Sukcesów pod okiem Czesława Czernickiego leszczynianie odnieśli wiele. W 2007 roku sięgnęli po złoto Drużynowych Mistrzostw Polski, a rok później uplasowali się na drugim miejscu. Wcześniej na triumf w Speedway Ekstralidze biało - niebiescy czekali aż 18 lat, bo od 1989 roku. Obok sukcesów drużyny żużlowcy z Leszna sięgali też po medale Indywidualnych Mistrzostw Polski oraz Mistrzostw Polski Par Klubowych. Niestety 2009 rok pod względem sportowym i finansowym nie był dla klubu udany. Unia po raz trzeci z rzędu miała w tegorocznych rozgrywkach stanąć na podium. Tymczasem odpadła już w pierwszej fazie play - off i w sierpniu zakończyła ekstraligowe boje. To poważny cios finansowy dla budżetu klubu. W dodatku leszczynianie nie zdołali odnieść ani jednego zwycięstwa na obcych torach, a przed własną publicznością zanotowali wpadkę przegrywając z Włókniarzem Częstochowa. Atmosfera w Lesznie po słabym sezonie nie była najlepsza. Nadszedł czas na zmiany, a roszady na stanowisku trenera wydają się być najlepszym rozwiązaniem. Bez wątpienia Unia nie powinna bowiem rewolucyjnie przebudowywać składu. Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak to filary reprezentacji kraju, z których usług nie powinno się rezygnować. Leigh Adams od lat spisuje się w polskich rozgrywkach wyśmienicie, a z Lesznem związany jest niemal 15 lat. Postępy robią następcy liderów z Przemysławem Pawlickim na czele. Na tych jeźdźcach trzeba budować przyszły skład. Między trenerem Czesławem Czernickim, a zawodnikami dochodziło w tym roku do spięć. Kilka razy kontrowersje budził stan nawierzchni przygotowywanej na ekstraligowe potyczki. Narzekali na nią nie tylko przyjezdni, ale w parkingu wielokrotnie słychać było obawy o bezpieczeństwo wyrażane przez miejscowych żużlowców. Rozdział Czernickiego na kartach historii Unia dobiegł końca. Pytanie, kto otworzy kolejny i czy będzie on lepszy od poprzedniego?