Czerniaka (czas 53,28) wyprzedzili Wenezuelczyk Albert Subirats (52,11) i Holender Joeri Verlinden (53,20). Podopieczny Bartosza Kizierowskiego startował także w trzech innych konkurencjach. W finale na 50 metrów stylem motylkowym bardzo spóźnił start i był szósty (24,37, wygrał z czasem 23,61 Roland Schoeman). Słabiej wypadł w wyścigach kraulem. Na 50 metrów miał dziesiąty, a na dystansie dwukrotnie dłuższym 14. czas eliminacji. To właśnie ta ostatnia konkurencja miała być ozdobą zawodów. Wszystko za sprawą Michaela Phelpsa, który, choć zwykle w niej nie startuje, to tym razem postanowił przyjąć wyzwanie koalicji francuskich sprinterów z mistrzem olimpijskim Alainem Bernardem na czele. Ku rozczarowaniu miejscowych kibiców Bernard nie zdołał jednak awansować do finału. W eliminacjach miał dopiero 18. rezultat (50,44). "Byłem zmęczony i niewiele można było zdziałać. Po prostu nie byłem w dobrej dyspozycji, co jest efektem ostatnich treningów do sierpniowych mistrzostw Europy. To właśnie zawody w Budapeszcie są dla mnie w tym roku najważniejsze" - powiedział Bernard. W finale honor Francji obronił Fabien Gilot (48,65). Phelps był ósmy (49,70). Amerykanin nie miał sobie za to równych w swoich koronnych konkurencjach, czyli 200 metrów stylem motylkowym (1.55,70) i zmiennym (1.58,95). Na tym samym dystansie, ale kraulem, był trzeci. "Te zawody były dla mnie testem przed mistrzostwami Stanów Zjednoczonych. Z jego wyniku jestem zadowolony" - ocenił Phelps. Bohaterem zmagań nad Sekwaną okazał się Cesar Cielo. Brazylijczyk wygrał wyścig na 50 metrów stylem dowolnym, a jego czas 21,55 jest najlepszym w tym roku na świecie. W Paryżu wystartowała jeszcze czwórka innych reprezentantów Polski. Agnieszka Ostrowska była czwarta na 200 metrów stylem klasycznym (2.31,89, z czasem 2.28,11 zwyciężyła Nadja Higl). Tym samym stylem, ale na 100 metrów, była dziewiąta, a na 50 metrów 14. W żabce startował również Sławomir Kuczko. Na 200 metrów zajął piąte miejsce (2.15,47, z czasem 2.12,90 wygrał Laurent Carnol), a na 100 metrów 19. Piąty na 400 metrów kraulem był Paweł Rurak (3.57,23, z czasem 3.49,90 triumfował Sebastien Rouault). Łukasz Gąsior wziął udział w wyścigach na 50, 100 i 200 metrów stylem dowolnym. Zajął odpowiednio 20., 36. i 26. miejsce.