Wymarzonym kandydatem zdaje się być Roman Koudelka. Zawodnik ten robi powolne acz systematyczne postępy i niebawem powinien zapukać do miejsc na podium. W zeszłym sezonie (2009/2010) najwyżej w klasyfikacji genralnej PŚ był jednak Janda (22.) i Antonin Hajek (23.). W poszczególnym konkursie najlepiej spośród Czechów wypadł Hajek, który w Bishofschofen był na 4. miejscu.