- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była cudowna. Graliśmy świetnie w ataku pozycyjnym i bardzo dobrze przechodziliśmy z obrony do ataku i na odwrót. Wiele pracy kosztowało nas przejście na taki poziom - powiedział po wygranym 5:2 meczu z Lyonem, Guardiola. - W pewnym momencie z 4:0 zrobiło się 4:2 i zaczęła się nerwówka. Na szczęście opanowaliśmy sytuację i znowu zaczęliśmy grać w piłkę. Trener "Dumy Katalonii" wrócił do pierwszego meczu pomiędzy obiema drużynami i zauważył jak niezwykle istotne w kontekście dwumeczu było to, że jego zespół stracił tylko jednego gola w pierwszych 25. minutach spotkania na Stade Gerland, kiedy to Lyon mocno przycisnął Barcę. - Myślę, że jeżeli będziemy grać tak jak w pierwszej połowie w środę to możemy zajść bardzo daleko w Lidze Mistrzów. Na pewno nie możemy grać tak jak we Francji, tam w pierwszych 25. minutach nie istnieliśmy. Dobrze, że straciliśmy tam tylko jedną bramkę bo gdyby stało się inaczej to Lyon mógłby się teraz cieszyć z awansu. - Teraz zapominamy o Lidze Mistrzów i koncentrujemy się na Primiera Division. Real nie gra już w europejskich pucharach i będzie miał teraz nieco łatwiejsze zadanie od nas. Dlatego musimy mieć się na baczności - zauważył. - W piątkowym losowaniu na kogoś byśmy nie trafili to będzie to trudny rywal. Dlatego nie mam drużyny z którą chcielibyśmy grać, bądź nie chcieli - zakończył.