Spalski COS, który jest jednym z ulubionych miejsc przygotowań lekkoatletów, siatkarzy czy specjalistów od podnoszenia ciężarów, od połowy marca jest zamknięty dla wszystkich ze względów bezpieczeństwa związanych z zagrożeniem koronawirusem. Wkrótce ma się to jednak zmienić, bowiem Ministerstwo Sportu jeszcze w kwietniu zamierza wyrazić zgodę na powrót zawodników do treningów w Centralnych Ośrodkach Sportu. "Czekamy z utęsknieniem na sportowców i będziemy gotowi od strony technicznej na ich przyjęcie. Teraz oczekujemy na zielone światło, które ma dać pani minister Dmowska-Andrzejuk w porozumieniu z ministrem zdrowia i dyrektorem Centralnego Ośrodka Sportu. Po wydaniu decyzji będziemy potrzebować jednego dnia, żeby wznowić działalność. Oczywiście to będzie nowa rzeczywistość, na którą się szykujemy" - powiedział szef COS w Spale.Wendrowski wskazał, że znacząco zmienią się standardy sanitarne zwiększające bezpieczeństwo przebywających w ośrodkach sportowców i szkoleniowców. Zarekomenduje je pracujący w resorcie sportu specjalny zespół. Ma on przygotować procedury kwalifikujące zawodników do poszczególnych COS oraz szczegółowe zasady ich funkcjonowania.Dyrektor spalskiego ośrodka zapowiedział, że w pierwszej fazie po ponownym otwarciu będzie on mógł przyjąć do 150 gości zamiast blisko 400. W każdym pokoju będzie zakwaterowana tylko jedna osoba, z kolei na stołówce zlikwidowany zostanie szwedzki stół, a posiłki będą serwowane do stolików, które staną się jednoosobowe. W związku z tym śniadania, obiady i kolacje dla poszczególnych grup będą wyznaczane na konkretne godziny.Wendrowski nie wie jeszcze, przedstawiciele jakich dyscyplin przyjadą do Spały, ale spodziewa się, że będą to lekkoatleci, szermierze, sztangiści, czyli zawodnicy, którzy uprawiają sporty indywidualne. W jego opinii w najbliższym czasie nie będą natomiast trenować w Spale siatkarze oraz reprezentanci sportów walki, gdzie wymagany jest bezpośredni kontakt."Same treningi nie będą się chyba znacząco się różnić, poza zachowaniem odległości. Na szczęście idą ciepłe miesiące i wielu sportowców może trenować na zewnątrz, zwłaszcza specjaliści od rzutów i innych konkurencji technicznych. Będziemy musieli tak ułożyć harmonogram zajęć, żeby zawodnicy i trenerzy nie mieli częstego kontaktu z innymi grupami" - tłumaczył.Zapewnił, że sportowcom zostaną udostępnione wszystkie obiekty spalskiego centrum, łącznie z siłowniami, halami, boiskami, których wyposażenie ma być regularnie dezynfekowane.Autor: Bartłomiej Pawlak