Hokeiści Ciarko KH Sanok rozpoczęli ofensywnie, ale w 6. minucie przegrywali już 0-2. Na początku 3. minuty David Kostuch mocno strzelił po wygranym buliku, Michał Plaskiewicz przepuścił gumę pod pachą, a Rafał Martynowski dobił krążek z linii bramkowej. Sanoczanie szukali okazji do wyrównania podczas gry w przewadze, ale "Pasy" skontrowały i Grzegorz Pasiut pokazał, jak wykorzystywać sytuację sam na sam. Zespół z Podkarpacia strzelił kontaktową bramkę po pięknej akcji i ładnym strzale Michała Radwańskiego. Kilka minut później "Rudy" nie wykorzystał świetnej okazji do wyrównania - jego strzał obronił Rafał Radziszewski. Sanoczanie za późno wyszli na drugą tercję z szatni i sędzia nałożył na nich karę. Potem ukarał ich jeszcze dwukrotnie za wątpliwe przewinienia i gra w ciągłym osłabieniu musiała się na nich odbić. W 28. minucie Pasiut pięknie huknął, choć miał przed sobą obrońcę i było 3-1, a po chwili Sebastian Witowski wykorzystał dziury w obronie rywali i podwyższył na 4-1. Goście wybronili się, gdy po raz kolejny musieli grać w osłabieniu, ale już po chwili stracili piątą bramkę. Szybko odpowiedział Wojciech Milan efektownie pakując krążek pod poprzeczkę bramki Radziszewskiego. O tym, że to jeszcze nie koniec emocji, zdawał się przekonywać gol Tomasza Malasińskiego zdobyty przez sanoczan już w 27. sekundzie trzeciej tercji. "Malaś" stojąc tyłem do bramki zmienił lot krążka uderzonego przez Dariusza Gruszkę i Radziszewski był bez szans. Kolejne bramki jednak już nie padły. "Pasy" wróciły na fotel lidera, bo nie odbył się mecz prowadzącego w tabeli przed tą kolejką GKS-u Tychy z Naprzodem Janów. Naprzód wystąpił o przełożenie terminu oficjalnie z przyczyn organizacyjnych. Tyszanie zaproponowali rozegranie spotkania 20 stycznia. Klub z dzielnicy Katowic przełożył już jedno swoje spotkanie w nowym roku - z Cracovią z 4 na 11 stycznia. Bardzo zacięty bój stoczyli w derbach Małopolski hokeiści MMKS Podhale i KTH Krynica. "Kateheci" trzykrotnie obejmowali prowadzenie, ale zeszli z lodu pokonani. Pół minuty przed końcem zwycięskiego gola strzelił dla "Górali" Rafał Dutka. Przeżywający zapaść finansową Stoczniowiec był bliski sprawienia sensacji w meczu z Aksam Unią Oświęcim. Unia rozpoczęła od prowadzenia, ale jeszcze w pierwszej tercji gospodarze strzelili dwa gole, a w 28. minucie Petr Janeczka podwyższył na 3-1. Faworyci wyrównali tuż przed końcem, a w dogrywce zwycięskiego gola zdobył dla nich Petr Tabaczek. Na początku meczu kibice gospodarzy wywieźli na taczkach poza halę prezesa Stoczniowca Marka Kosteckiego. Gdańszczanie borykają się z ogromnymi problemami finansowymi, grozi mu nawet wycofanie z rozgrywek i fani za ten stan rzeczy winią szefa klubu. Czarne chmury wiszą także nad Zagłębiem, ale hokeiści z Sosnowca także na przekór dramatycznej sytuacji finansowej ambitnie walczą, choć muszą radzić sobie w zdziesiątkowanym składzie. W piątek po zaciętym spotkaniu ulegli JKH GKS Jastrzębie 4-5. Dwa gole i dwie asysty zaliczył Richard Kral i on też w 53. minucie zdobył gola, na którego gospodarze już nie zdążyli odpowiedzieć. 26. kolejka PLH Comarch Cracovia - Ciarko KH Sanok 5-3 (2-1, 3-1, 0-1) Bramki: 1-0 Rafał Martynowski (3.), 2-0 Grzegorz Pasiut (6. w osłabieniu), 2-1 Michał Radwański (14.), 3-1 Grzegorz Pasiut (28. w przewadze), 4-1 Sebastian Witowski (29.), 5-1 Rafał Martynowski (35.), 5-2 Wojciech Milan (36.), 5-3 Tomasz Malasiński (41.). Stoczniowiec Gdańsk - Aksam Unia Oświęcim 3-4 po dogrywce (2-1, 1-0, 0-2, 0-1) Bramki: 0-1 Lukas Riha (7.), 1-1 Tomasz Ziółkowski (11.), 2-1 Szymon Marzec (12.), 3-1 Petr Janeczka (28.), 3-2 Wojciech Stachura (44.), 3-3 Robert Krajci (59.), 3-4 Peter Tabacek (65.). Kary: Stoczniowiec - 16, Aksam - 14 minut. Widzów 600. MMKS Podhale Nowy Targ - KTH Krynica 5-4 (2-1, 1-2, 2-1) Bramki: 0-1 Milan Ovszak (13.), 1-1 Mariusz Jastrzębski (16.), 2-1 Bartłomiej Neupauer (17.), 2-2 Marek Bryła (31.), 2-3 Martin Buczek (34.), 3-3 Kelly Czuy (39.), 3-4 Robert Kostecki (42.), 4-4 Kelly Czuy (55.), 5-4 Rafał Dutka (59.). Kary: MMKS - 10, KTH - 16 minut. Widzów 1800. Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 4-5 (0-0, 2-4, 2-1) Bramki: 0-1 Petr Lipina (32.), 0-2 Richard Kral (34.), 1-2 Rafał Twardy (37.), 2-2 Jarosław Dołęga (39.), 2-3 Petr Lipina (39.), 2-4 Maciej Urbanowicz (39.), 3-4 Rafał Twardy (47.), 4-4 Łukasz Zachariasz (49.), 4-5 Richard Kral (53.). Kary: Zagłębie - 6, JKH - 8 minut. Widzów 800.