"Królewscy" chcieli zapłacić za reprezentanta Portugalii 25 milionów euro. "The Blues" przebili tę ofertę o pięć milionów. Jak podał dziennik "Daily Star" wielkim orędownikiem tego transferu jest Andre Villas-Boas. Nowy szkoleniowiec Chelsea miał przekonać do tego pomysłu rosyjskiego właściciela Romana Abramowicza. Real w letnim oknie transferowym dokonał na razie trzech zakupów. Za Nuriego Sahina z Borussii Dortmund zapłacił 10 milionów euro, Jose Marię Callejona z Espanyolu Barcelona pięć milionów, a Hamit Altintop z Bayernu Manachium przyszedł za darmo. Z kolei Chelsea pozyskała tylko Lucasa Piazona z Sao Paulo FC za 7,5 miliona euro. Wraz z przyjściem Villasa-Boasa, to się z pewnością zmieni. 33-letni trener przez wiele lat był asystentem Jose Mourinho. Pracowali razem w FC Porto, Chelsea i Interze Mediolan. Potem ich drogi się rozeszły. "The Special One", jak mówi się o starszym z Portugalczyków, już "samodzielnie" wywalczył potrójną koronę z Interem, by od ubiegłego sezonu przejąć Real. Natomiast Villas-Boas w poprzednich rozgrywkach doprowadził Porto do wielkich sukcesów zdobywając z zespołem trzy trofea w kraju i wygrywając Ligę Europejską. 23-letni Coentrao jest wychowankiem Rio Ave. Zawodnikiem Benfiki został w 2007 roku, ale był z niej wypożyczany do Maritimo Funchal, Realu Saragossa i Rio Ave. Z klubem z Lizbony wiąże go kontrakt do czerwca 2016 roku, a klauzula odstępnego wynosi 30 milionów euro.