- Na razie jest dobrze - czuję się świetnie i nie mam żadnych problemów - zapewniła Moore, której zaokrąglony brzuch jest już widoczny. 30-letnia curlerka została zaproszona do drużyny przez kapitan Cheryl Bernard jesienią. Początkowo nie odpowiedziała koleżance - właśnie po raz pierwszy zaszła w ciążę i nie wiedziała o tym nawet jej rodzina. Gdy tylko załatwiła wszystkie sprawy osobiste, zgodziła się pełnić rolę rezerwowej w zespole Kanady. Moore nie jest pierwszą ciężarną zawodniczką w historii curlingu. Jej matka startowała w zawodach gdy była w ciąży z Kristie, a także z jej bratem Chadem. Grała nawet tydzień przed jego narodzinami. Dziecko Moore przyjdzie na świat w maju, a zawodniczka postanowiła nie dowiadywać się jaka będzie jego płeć. - Mam nadzieję, że będzie curlerem - powiedziała.