Kliknij i wygraj bilet na finał Ligi Mistrzów! To ostatnia okazja! Na murawę wbiegli kibice Spartaka i rozpętali tam prawdziwe piekło. Holenderski arbiter Kevin Blom zdecydował się przerwać spotkanie. Zawodników odesłał do szatani. Awantury na trybunach zaczęły się już w 2. minucie i błyskawicznie przeniosły się na murawę. Rosyjscy kibice zaatakowali ochronę i pokazywali obsceniczne gesty w kierunku fanów Żiliny. Słowacy mają pecha, bo już w tym sezonie kibice przerwali mecz eliminacji Ligi Europejskiej pomiędzy Slovanem Bratysława i Stuttgartem. Mecz został wznowiony po piętnastu minutach. W 48. minucie gospodarze objęli prowadzenie, zanosiło się, że wywalczą pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów. Nic z tego nie wyszło. Po bramkach Aleksa i Ibsona Barreto da Silvy goście zapewnili sobie wygraną, mimo że od 77. grali w "10", gdy strzelec drugiego gola dostał czerwoną kartkę. Pod koniec meczu jeszcze raz na krótko przerwano grę, gdy na murawę wpadł miejscowy kibic. Spartak ostatecznie zajął trzecie miejsce w tabeli i zagrał w Lidze Europejskiej. Liga Mistrzów - wyniki na żywo MSK Żilina - Spartak Moskwa - sprawdź szczegóły