Może się zdarzyć, że nawet z sześcioma punktami, czyli przy pokonaniu Austrii i Chorwacji nie awansujemy do ćwierćfinału! Wszystko przez to, że na razie mamy kiepski bilans bramek - 0-2, podczas gdy Chorwaci mają 3-1, a Niemcy 3-2. Jedno jest pewne: musimy zacząć strzelać gole. Najlepiej po dwóch meczach mieć ich cztery i zero straconych. Jeśli się okaże, że mamy identyczny bilans punktów i goli (przy tej samej ilości bramek strzelonych), co Chorwaci, po spotkaniu z ekipą Slavena Bilicia może dojść do rzutów karnych! Tak stanowi artykuł 7.08 przepisów UEFA. Taka sytuacja grozi nie tylko nam, ale też Czechom i Turkom. Michał Białoński, Wiedeń