Ci, spośród wolnych koszykarzy NBA, którzy wybiorą się na występy w lidze Państwa Środka będą musieli złożyć deklarację, że zostaną przez cały sezon. Umowy będą skonstruowane w ten sposób, iż zawodnicy nie będą mogli ich rozwiązać jednostronnie - ze względu na kłopoty rodzinne, czy kontuzję - poinformowała chińska agencja Xinhua. Większość z 17 klubów chińskiej ligi jest zadowolona z administracyjnego uregulowania podpisywania umów z graczami NBA. W przeciwieństwie do drugiej strony, czyli gwiazd najlepszej ligi świata, które chciały przeczekać lokaut w nieźle płatnych rozgrywkach w Chinach i po jego odwieszeniu wrócić do NBA. Kierunek chiński zamierzali wybrać m.in. Kobe Bryant z LA Lakers, czy rozgrywający reprezentacji USA i New Orleans Hornets Chris Paul. Ich plany zostały tym samym przekreślone, bowiem obydwaj mają ważne umowy. Do Chin nie może się też wybrać Marcin Gortat, który związany jest kontraktem z Phoenix Suns. Początek sezonu 2011/2012 w lidze chińskiej zaplanowano na 20 listopada.