Według dziennika "L'Equipe" CERA (skrót od angielskiej nazwy lekarstwa - Continuous Erythropoietin Receptor Activator) miała pierwotnie zastosowanie w terapii osób chorych na niewydolność nerek, anemicznych itd., poprawiając dystrybucję tlenu w organizmie. Pojawiła się na rynku w USA w 2007 roku, a od tego roku w Europie. CERA tym się różni od dotychczasowych preparatów, że posiada molekułę PGE, przedłużającą działanie lekarstwa. W praktyce oznacza to, że jeden zastrzyk CERA działa nawet miesiąc, a przy stosowaniu poprzednich środków potrzeba dwóch-trzech zastrzyków na tydzień. CERA miała być niewykrywalna w kontrolach antydopingowych. Riccardo Ricco, zwycięzca dwóch etapów w tegorocznych Tour de France, jest pierwszą ofiarą dopingu CERA. Podobne do CERA działanie miał inny preparat - anaresp, skuteczny aż do zimowych igrzysk w Salt Lake City (2002), gdy wykryto go w moczu zdyskwalifikowanych później mistrzów olimpijskich w biegach narciarskich - Rosjanek Larysy Łazutiny i Olgi Daniłowej oraz reprezentanta Hiszpanii Johanna Muehlegga.