Kevin Garnett rzucił 21 pkt (miał też 10 zbiórek), a Ray Allen 19. Zespół z Bostonu dużo lepiej spisywał się w drugiej połowie, w pierwszej zdobył tylko 36 pkt. W Raptors najskuteczniejsi byli Jermaine O'Neal 23 pkt i 11 zbiórek, Anthony Parker - 15 pkt oraz Jason Kapono - 14. Portland Trail Blazers pokonali na Florydzie Orlando Magic 106:99 i była to ich pierwsza wyjazdowa wygrana w tym sezonie. Po trzech kwartach Magic prowadzili 73:72, ale na początku czwartej Trail Blazers zdobyli 11 punktów z rzędu, m.in. po dwóch celnych rzutach za trzy Rudy'ego Fernandeza. Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Brandon Roy - 27, a dla pokonanych Hedo Turkoglu - 35. Dwight Howard z Magic miał aż 19 zbiórek (zdobył 29 pkt). W zespole gospodarzy cały mecz na ławce rezerwowych spędził Marcin Gortat. Inny zespół z Florydy Miami Heat wygrał u siebie z New Jersey Nets 99:94. W czwartej kwarcie gospodarze mieli już 10 punktów straty, ale wtedy ciężar gry wziął na siebie Dwyane Wade, który w ostatnich dwunastu minutach zdobył 19 pkt z 33 rzuconych w całym meczu. Heat wygrali w tym sezonie wszystkie trzy mecze u siebie i jest to pod tym względem ich najlepszy start w rozgrywkach od 1999 roku. W drużynie z New Jersey najlepiej zaprezentował się Yi Jianlian - zdobył 24 pkt i miał pięć udanych prób za trzy, co jest jego rekordem. Vince Carter rzucił 22 pkt.