Po meczu golkiper Realu Madryt w wywiadzie dla "TV Espańa" powiedział: - Najważniejsze, że jesteśmy w ćwierćfinale i mamy to piekło za sobą. Nie czuje się bohaterem tego spotkanie, ponieważ na sukces zasłużyła cała nasza drużyna. Karne to wielka loteria i nigdy nie wiadomo po czyjej stronie będzie szczęście . Dzisiaj było ono po mojej stronie. Na pytanie, jakiego rywala wolałby dla Hiszpanii w ćwierćfinale, odpowiedział: - Jest to dla nas bez znaczenia, bowiem aby zostać mistrzem świata, a to nas tylko na tym turnieju interesuje musimy pokonać wszystkie następne drużyny, bez zgubnej kalkulacji, która wydaje się słabsza, a która mocniejsza.