Trybunał mający siedzibę w szwajcarskiej Lozannie miał zająć się sprawą 6-8 czerwca. W czwartek zdecydował, że znajdzie się ona na wokandzie w bliżej nieokreślonym czasie. Chce w ten sposób dać możliwość zapoznania się ze zgromadzonymi materiałami wszystkim stronom - świadkom i ekspertom. Hiszpańska gazeta sportowa "As" spekuluje, że posiedzenie CAS zaplanowane zostało na początek września. Wcześniej trybunał zobowiązał się wydać werdykt przed Tour de France, który rozpocznie się 2 lipca. Sprawę zbadają Efraim Barak z Izraela, który będzie przewodniczył zespołowi oraz Szwajcar Quentin Byrne-Sutton i Niemiec Ulrich Haas. Podczas ubiegłorocznego Tour de France w próbkach moczu Contadora wykryto mikroskopijną ilość clenbuterolu, specyfiku pomagającego zarówno w budowie masy mięśniowej, jak i w zrzuceniu wagi. Kolarz twierdzi, że był to efekt nieświadomego spożycia mięsa wołowego skażonego tym środkiem i cały czas podkreśla, że jest niewinny. Stek spożył w miejscowości Pau czasie drugiego dnia przerwy w wyścigu. Hiszpańska federacja długo zwlekała z zajęciem oficjalnego stanowiska w tej sprawie. 26 stycznia wstępnie zaproponowała roczną dyskwalifikację zamiast standardowych dwóch lat zawieszenia. Na to podejrzany nie zgodził się, zapowiadając sądową walkę o dobre imię "aż do końca". W jego obronę zaangażował się nawet premier Jose Luis Zapatero. Ostatecznie federacja oczyściła Contadora z zarzutów. Od tej decyzji odwołała się do CAS zarówno Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI), jak i Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). W oczekiwaniu na wyrok trybunału w Lozannie Hiszpan może startować. Wygrał już dwa wyścigi - Dookoła Murcji oraz Dookoła Katalonii. Obecnie prowadzi zdecydowanie w Giro d'Italia. Contador jest najlepszym kolarzem ostatnich lat, jedynym obecnie, a piątym w historii, który triumfował we wszystkich trzech wielkich tourach: Giro d'Italia, Tour de France oraz Vuelta a Espana. Wyścig dookoła Francji wygrał trzykrotnie: w 2007, 2009 i 2010 roku.