Mauro w Poznaniu zagrał pierwszy mecz w wyjściowym składzie Wisły w 2009 r. Do udanych może zaliczyć szczególnie pierwszą połowe, gdy oganiczył panowanie na murawie rozgrywającego "Kolejorza" Semira Stilicia. - Remis nie jest zły, do Lecha tracimy tylko trzy punkty. Do końca sezonu zostało nam jeszcze osiem kolejek, więc śmiało możemy zniwelować tę stratę - podkreśla Mauro "Kantorowski". - Chcę grać w każdym meczu, czuję się dobrze, ale wszystko zależy od trenera - nie kryje głodu gry Mauro. Zobacz, co Mauro powiedział w Poznaniu: