- Od dłuższego czasu dyskutujemy z Sylwestrem Cackiem na temat kierunków rozwoju polskiego futbolu z punktu widzenia właścicielskiego i zmian, jakie powinny być wprowadzane, by zachęcać biznes do angażowania się w polską piłkę. Uważam, że wiele rozwiązań, jakie wprowadzane są w Widzewie, wyznaczają właściwy kierunek, w którym powinny podążać kluby, choćby w obszarze biznesowym, marketingowym, zapobiegania korupcji i zarządzania procesami. Dlatego po serii rozmów telefonicznych i spotkań w sytuacji, kiedy sam nie mogę wziąć udziału w zjeździe, uważam, że nasze wspólne poglądy będą najlepiej zaprezentowane i najskuteczniej przekazane, jeśli udział w zjeździe weźmie Sylwester Cacek - powiedział Janusz Filipiak, prezes MKS Cracovia SSA. - Jak się okazuje właściciele klubów powinni się częściej spotykać, wymieniać poglądy i informacje, gdyż przyświecają nam podobne cele wynikające z doświadczenia i osiągnięć biznesowych. Wspólnie z panem Januszem Filipiakiem uznaliśmy, że obecność właścicieli klubów na Zjeździe powinna być zaznaczona. Ja nie mogłem być delegatem z Widzewa z powodu oczekiwań I Ligii wobec Marcina Animuckiego i tylko jednego mandatu posiadanego przez Widzew. Ze względu na to, że pan Janusz Filipiak nie może uczestniczyć w zjeździe - a chciałby by interesy właścicielskie zostały odpowiednio zaprezentowane - zarząd Cracovii postanowił przekazać mi swój mandat, za co jestem bardzo wdzięczny - powiedział Sylwester Cacek, właściciel KS Widzew Łódź SA.