Od jakiegoś czasu "Tuttosport" informuje, że Ezequiel jest bliski przenosin do "Starej Damy". Ponoć dyrektor sportowy Juventusu, Alessio Secco odbył już w tej sprawie spotkanie z agentem napastnika, Alejandro Manzonim. Doniesienia gazet o odejściu kluczowego piłkarza zezłościły dyrektora sportowego neapolitańskiego klubu, Pierpaolo Marino. Stwierdził on, że SSC Napoli nie ma zamiaru pozbywać się Lavezziego. Zdementował też wiadomości o rzekomym wpłynięciu transferowej oferty z Turynu. "Nie otrzymaliśmy żadnej propozycji z piemonckiego klubu" - obwieścił Marino. "W dzisiejszych czasach piłkarze narażeni są na wykorzystywanie przez nieuczciwych menedżerów. Powinniśmy zachować proporcje i nie angażować się w takie przepychanki. Poza tym fani zawsze mają prawo protestować, by wyrazić swoje zdanie" - dodał Pierpaolo Marino, dając do zrozumienia, że odejściu Lavezziego sprzeciwić się mogą krewcy kibice ze Stadio San Paolo. Sam Lavezzi ma spotkać się niebawem z przedstawicielami Napoli, aby rozmawiać o podwyżce swojego kontraktu. Obecnie opiewa on na sumę miliona euro rocznie.