Oto treść maila od ojca sióstr Radwańskich do dyrektora Makarczyka: "Witam. Jak ma rozumieć nic dla nas nie masz, tylko grę na nucie patriotycznej i górnolotne ideały. Wybacz - inne czasy i poza tym rozmawiałem z Olkiem Hoffmanem (prawa ręka Solorza) i wiem, że dostałeś pieniądze. Jeżeli jedziesz do Hiszpanii na łowy zawodniczek, to przecież nie z pustą sakwą" "Ale dla nas masz tylko dobre słowo, ale dla innych masz na zachętę. Pamiętaj możemy w każdej chwili zgłosić medical, obyś się nie przeliczył... W tej chwili mogę Ci zagwarantować grę tylko Uli" - czytamy w liście elektronicznym udostępnionym przez Makarczyka. Zobacz jak dyrektor turnieju tłumaczy decyzję o opublikowaniu korespondencji: Aby dowiedzieć się więcej o konflikcie na linii team Radwańskich - organizatorzy turnieju wystarczy kliknąć ten link: Kulisy "kontuzji" Radwańskiej!