"Budowa sztucznie mrożonego toru lodowego dobiega końca. Moim zdaniem najważniejszy etap czyli wylewanie ostatniej warstwy płyty mrożącej jest za nami" - powiedział podczas konferencji prasowej w Zakopanem Andrzej Roszkowski z działu inwestycji Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie. Płyta o grubości 7 centymetrów przykryła blisko 75 km rurek, którymi popłynie płyn mrożący. Do wykonania samego toru użyto 1600 metrów sześciennych betonu, 200 ton stali zbrojeniowej. "Ostatnia warstwa betonu została specjalnie utwardzona aby mogła służyć w lecie jako tor do jazdy na rolkach, wrotkach czy też nartorolkach" - poinformował Roszkowski. "Beton musi się jeszcze wysezonować a w tym czasie prowadzone będą prace wykończeniowe. Do ułożenia są jeszcze bandy i specjalna kostka gumowa na skraju toru. Zostało też trochę robót przy przejściu podziemnym do wewnątrz obiektu" - dodał Andrzej Roszkowski. Według niego, do 16 listopada zostanie zakończone montowanie wyposażenia maszynowni a pod koniec listopada rozpoczną się próby mrożeniowe. "Próby muszą się zakończyć tak, aby w dniach 20-21 grudnia przeprowadzić Puchar Tatr jako zawody kontrolne przed lutowymi mistrzostwa świata juniorów" - przypomniał terminy kolejnych etapów inwestycji Roszkowski. Budowa sztucznie mrożonego toru do jazdy szybkiej na lodzie kosztować będzie 18 milionów 600 tysięcy złotych. Według dyrektora OPO COS w Zakopanem Franciszka Bachledy Księdzularza, w przyszłym roku wewnątrz toru powstanie pełnowymiarowe lodowisko do gry w hokeja, służące jednocześnie jako ogólnodostępny obiekt rekreacyjny. Koszt tego etapu inwestycji to około 3 mln złotych.