"The Daily Mail" i "The Sun" twierdzą, że City w walce o Francuza okazało się lepsze od derbowego rywala United i Chelsea Londyn. Równocześnie gazety napisały, że Arsene Wenger, menedżer "Kanonierów", zrobi wszystko by pomocnik nie odszedł z klubu. Według "The Daily Mail" City zapłaci za Nasriego, którego kontrakt przy Emirates Stadium wygasa za rok, 19 milionów funtów, natomiast "The Sun" podało kwotę o milion większą, a piłkarz miałby zarabiać 150 tysięcy funtów tygodniowo. Z kolei "The Express" i "Daily Mirror" uważają, że Wenger nie puści pomocnika za mniej niż 25 milionów funtów. 24-letni Francuz, który w zeszłym sezonie był jednym z najlepszych graczy Premier League, miałby chcieć odejść, ponieważ Arsenal od sześciu lat nie jest w stanie wywalczyć żadnego trofeum. Z tego też powodu, ale i chęci powrotu do domu, ciągle mówi się o ewentualnym transferze Franceska Fabregasa do FC Barcelona. Ostatnia oferta Katalończyków dotycząca kapitana "Kanonierów" miała wynieść 40 milionów funtów. Z Emirates Stadium pożegnał się już natomiast Gael Clichy. Lewy obrońca przeszedł za siedem milionów funtów do Manchesteru City. Francuz to był ostatni zawodnik w kadrze Arsenalu, który pamiętał sezon 2003/04, kiedy zespół nie tylko wywalczył tytuł mistrza Anglii, ale i był niepokonany w lidze. City pozyskuje zawodników, ale też traci, a największym osłabieniem może być odejście Carlosa Teveza. Król strzelców z poprzedniego sezonu ze względów osobistych (rozłąką z rodziną) chciałby wrócić do Ameryki Południowej. Jego pracodawca nie zamierza jednak sprzedać napastnika, który obecnie występuje w reprezentacji Argentyny w Copa America, za mniej niż 50 milionów funtów, co może okazać się sumą zaporową.