Był to pierwszy mecz "Brozia" od chwili, gdy w spotkaniu z GKS-em Bełchatów doznał poważnej kontuzji kolana. Środowy sparing rozgrywano 2 razy 30 minut. Wiślacy z pierwszego zespołu wyszli na prowadzenie już 14 minut po rozpoczęciu spotkania. Filipa Kurto pokonał Tomas Jirsak. Dwie minuty później piłkę pechowo we własnej bramce umieścił Rafał Darda. Po kolejnych 60 sekundach na listę strzelców po raz drugi wpisał sie Tomas Jirsak. Wynik na 4:0 w pierwszej połowie ustalił Paweł Brożek, który zagrał 45 minut. W drugiej połowie trener Skorża zmienił ustawienie drużyny - Wiślacy grali trójką w obronie, a tworzyli ją: Konrad Gołoś, Norbert Varga i Peter Singlar. W pomocy grali Patryk Małecki, Mauro Cantoro, Tomas Jirsak i Wojciech Łobodziński, a linię ataku tworzyli Piotr Ćwielong, Andrzej Niedzielan i Paweł Brożek. W tej części gry mistrzowie Polski strzelili swoim młodszym kolegom trzy bramki - jedną Niedzielan, a dwie Łobodziński. Wisła Kraków - Młoda Wisła 7:0 (4:0) 1:0 Jirsak 2:0 Darda (sam.) 3:0 Jirsak 4:0 Paweł Brożek 5:0 Niedzielan 6:0 Łobodziński 7:0 Łobodziński Wisła (I połowa): Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Gołoś, Jirsak, Varga, Zieńczuk - Paweł Brożek, Boguski. Młoda Wisła: Kurto - Krasnodębski, Darda, Czekaj, Cygal - Jeleń, Kozieł, Mączyński, Janik - Batko, Leszczak. Wisła (II połowa): Cebanu - Gołoś, Varga, Singlar, Małecki, Cantoro, Jirsak, Łobodziński, Ćwielong, Niedzielan, Paweł Brożek (45.Beto). Młoda Wisła (II połowa): Trela - Barczyk, Brózda, Jania, Skołożyński - Rado, Chrapek, Brud, Kominiak - Papież, Jałocha.