21-letni napastnik Palmeiras to rewelacja ostatniego sezonu w lidze brazylijskiej. Marcos Malaquias, agent piłkarza, przebywa obecnie w stolicy Katalonii i prowadzi negocjacje w sprawie transferu zawodnika. Już w ostatni poniedziałek cześć mediów w Hiszpanii twierdziła, że Barcelona doszła z brazylijskim snajperem do porozumienia. Sam Keirrison zdementował te informacje, jednak finalizacja transferu wydaje się być jedynie kwestią czasu. Palmeiras posiada jedynie 20 procent praw do tego piłkarza, pozostałe 80 procent znajduje się w rękach przedsiębiorstwa 'Traffic'. Jeszcze na początku czerwca bliżej pozyskania zawodnika był inny europejski potentat, Juventus Turyn. Jednak wydaje się, że mistrzowie Hiszpanii przebili ofertę 'Starej Damy'. Możliwe, ze Barcelona pozyska nieogranego jeszcze z europejską piłką napastnika tylko po to, by od razu wypożyczyć go do innego klubu. Tak postąpiła w zeszłym sezonie z młodym, 23-letnim obrońca Henrique, który również przybył do Katalonii z zespołu Palmeiras. Niemal natychmiast został wypożyczony do Bayeru Leverkusen.