Zobacz galerię z meczu Widzew - Lech 1-1! Bosacki doznał kontuzji w 61. minucie meczu z Widzewem. Zdołał odbić piłkę głową w kierunku bramki Widzewa, ale niemal w tym samym momencie został uderzony głową przez Ugochukwu Ukaha. Nigeryjski stoper Widzewa też leżał na murawie, ale szybko się podniósł. Bosacki nie wstawał, a jeszcze podczas upadku stracił przytomność. Po kilku minutach ją odzyskał, a gdy był na noszach wkładany do karetki, przytrzymywał już ręką lód na rozciętej głowie. - Miał rany cięte, które zostały opatrzone. Na szczęście tomografia komputerowa nie wykazała jakichkolwiek zmian w mózgu. Bartek pozostanie na obserwacji w szpitalu w Łodzi przez 24 lub 48 godzin. Razem z nim zostaje dr Andrzej Pyda - mówi dr Witold Dudziński z poznańskiej kliniki Rehasport opiekującej się piłkarzami Lecha. Lech zremisował z Widzewem 1-1.