Dla gospodarzy porażka z "The Bhoys" jest pierwszą stratą kompletu punktów od października 2008 roku. Na początku nic nie zapowiadało przegranej, bowiem po wyrównanym początku to Aberdeen wyszło na prowadzenie. Po podaniu Charliego Mulgrewa celnym strzałem głową w prawy dolny róg bramki strzeżonej przez Artura Boruca popisał się Christopher Maguire. Kilka minut później mogło być już 2:0, ale po kolejnym strzale Maguire'a świetną interwencją popisał się polski golkiper. Kiedy wydawało się, że pierwsza część gry zakończy się wynikiem korzystnym dla gospodarzy na listę strzelców wpisał się strzałem głową Gary Caldwell. W drugiej połowie obie drużyny stwarzały sobie sytuacje, jednak w bramkach dobrze spisywali się Jamie Langfield i Boruc, lub strzały zawodników mijały cel. W końcu w 77. minucie wynik podwyższył Scott McDonald, który precyzyjnym uderzeniem w prawy róg pokonał bramkarza gospodarzy. Ten sam piłkarz, tuż przed zakończeniem meczu, ustalił jego wynik ponownie trafiając do siatki Aberdeen i zapewniając swojemu zespołowi komplet "oczek". Po sobotnim zwycięstwie Celtic umocnił się na prowadzeniu w tabeli SPL i pozostanie na nim niezależnie od wyniku spotkania Rangers z Hearts (niedziela, godz. 16.30). Arberdeen pozostało na piątej pozycji i perspektywa ich gry w europejskich pucharach poważnie się oddaliła. *** Aberdeen - Celtic Glasgow 1:3 (1:1) 1:0 - Maguire, 22. min 1:1 - Caldwell, 44. min 1:2 - McDonald, 77. min 1:3 - McDonald, 90. min Aberdeen: Langfield - Foster, Considine, Mulgrew, Severin - Duff (78. Pawlett), Kerr, McDonald, Aluko - Wright (74. Paton), Maguire Celtic: Boruc - Hinkel, McManus (50. Loovens), Caldwell, Naylor - Nakamura, Hartley, Luque Crosas, McGeady (90. Maloney) - Vennegoor of Hesselink, McDonald Żółte kartki: Pawlett (Aberdeen) - McDonald (Celtic). Sędziował: Douglas McDonald. Widzów: 14752