Wszyscy, którzy pojawili się w podstawowych składach swoich drużyn, czyli bramkarze - Artur Boruc (Celtic Glasgow), Łukasz Załuska (Dundee United) oraz Grzegorz Szamotulski (Hibernian) zostali ocenieni przez serwis internetowy telewizji "Setanta Sports" na 6 w skali od 0 do 10. Na ostatnich 12 minut w spotkaniu Hearts z Falkirk pojawił się pomocnik pierwszego z wymienionych zespołów - Adrian Mrowiec. Zawodnik wypożyczony w FBK Kowno otrzymał notę 5 za swój krótki występ. Celtic Glasgow zgodnie z planem pokonał na Parkhead drużynę Aberdeen FC 2:0, a niezbyt zapracowany Boruc zrobił to, co do niego należało. Bramki nie puścił także Załuska, choć jego "Mandarynki" zawiodły i na własnym obiekcie, na Tannadice Park nie były w stanie pokonać Kilmarnock FC. Zespół Szamotulskiego uległ na Easter Road Stadium Glasgow Rangers 2:3, ale żaden z goli w znaczący sposób nie obciąża konta zawodnika nazywanego na wyspach "Szalonym Mnichem". "Serca" również nie popisały się. Trzeci zespół zremisował bezbramkowo z zamykającym tabelę Falkirk FC. Polacy w 33. kolejce SPL wg "Setanta Sports": Artur Boruc (Celtic Glasgow) - 90 minut, nota 6/10 Łukasz Załuska (Dundee United) - 90 minut, nota 6/10 Grzegorz Szamotulski (Hibernian) - 90 minut, nota 6/10 Adrian Mrowiec (Heart of Midlothian) - 12 minut, nota 5/10