Pomocnik Korony Kielce już wcześniej miał przejść do zabrzańskiego klubu, jednak negocjacje przerwano. Dzisiejszy "Przegląd Sportowy" donosi, że Korona zamiast oczekiwanych 1,5 miliona otrzyma za zawodnika milion złotych. "Górnik to tradycja, ale także i przyszłość. Potężny sponsor, znakomici kibice, ambicje oczekiwania. Lubię takie wyzwania. Jeśli tylko zostaną ustalone szczegóły zwijam manatki i melduję się w Górniku" - powiedział "Przeglądowi" Bonin. "Otrzymałem także ofertę z zagranicy, ale uznałem, że na wyjazd jeszcze za wcześnie. Wybrałem Zabrze, bo chciałem pracować z trenerem Wieczorkiem" - dodał pomocnik.