Snajper Udinese od razu został opatrzony przez klubowego lekarza, lecz konieczne okazało się przewiezienie go do szpitala. W ateńskiej placówce (właśnie w Atenach Włosi zmierzą się z Grecją) Quagliarelli prześwietlono nos i poddano dalszym badaniom, bo piłkarz wciąż uskarżał się na ból. W tej chwili nie wiadomo jakie będą skutki tej nieprzyjemnej kontuzji. Pewne jest tylko to, że snajper nie wystąpi w wieczornym meczu reprezentacji "Azurrich", być może opuści również najbliższe spotkanie Udinese (zagrają z Fiorentiną).