Po występie w ostatnim z czterech najważniejszych turniejów w sezonie na twardych kortach w Nowym Jorku (30 sierpnia - 12 września), Blake planuje dłuższą przerwę w startach. Podczas niej zastanowi się czy kontynuować karierę. - Ciągle mi coś dolega, a ostatnio szczególnie mam problem z kolanami. Już myślałem, że jest z nimi wszystko w porządku, ale znowu mnie bolą i utrudniają bieganie. Wciąż nie gra mi się dobrze, nawet w turniejach, w których zawsze mi dobrze szło. Nie wierzę już chyba w to, że mógłbym poprawić swoją grę i znów wygrywać po kilka meczów z rzędu - powiedział Blake. Amerykanin odpadł w tym tygodniu w pierwszej rundzie turnieju ATP Masters 1000 na twardych kortach w Cincinnati (z pulą nagród 2,43 mln dol.), ponosząc porażkę z Denisem Istominem z Uzbekistanu 3:6, 0:6. - Spróbuję jeszcze zagrać w US Open, ale potem muszę odpocząć i zrobić sobie dłuższą przerwę. Jeśli mi ona nie pomoże, to raczej zrezygnuję na dobre z tenisa. Nie wiem, czy decyzję podejmę w przyszłym roku, czy też później. Na razie mam trochę dość - dodał Blake, który ma w dorobku dziesięć triumfów w turniejach ATP Tour oraz blisko siedem milionów dolarów zarobionych na korcie. W listopadzie 2006 roku, zanim zaczęły się jego problemy zdrowotne, był sklasyfikowany na czwartym miejscu w rankingu, najwyższym w karierze.