Środowe wydanie dziennika "Marca" informuje, że władze Realu Madryt tracą cierpliwość do portugalskiego szkoleniowca swojej drużyny - Jose Mourinho. Real we wtorek odpadł z Ligi Mistrzów po przegranym półfinale z FC Barcelona (0-2, 1-1). W Primera Division "Królewscy" mają już tylko teoretyczne szanse na dogonienie odwiecznych rywali, którzy na cztery kolejki przed końcem mają nad Realem osiem punktów przewagi. Mourinho źle układa się współpraca z dyrektorem generalnym "Los Blancos" Jorge Valdano i w stolicy Hiszpanii spekuluje się, że przed nadchodzącym sezonem jedna ze stron konfliktu opuści klub. Madryckie media informują, że prawdopodobnym wariantem jest aktualnie zerwanie umowy z Mourinho. Portugalczyka miałby zastąpić znany z prowadzenia reprezentacji Argentyny, a ostatnio Chile - Marcelo Bielsa. Bielsa, który niedawno odrzucił ofertę prowadzenia argentyńskiego Newell's Old Boys Rosario, jest bliskim przyjacielem Valdano. W ostatnich dniach argentyński szkoleniowiec jest także przymierzany do funkcji trenera Sevilla CF. Jeśli pojawiłaby się konkretna oferta ze strony Realu Madryt, jest niemal pewne, że 55-letni Bielsa zdecyduje się ją przyjąć. Decyzja dotycząca jego ewentualnego zatrudnienia zapadnie w najbliższych tygodniach.