<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I">Serie A: Wyniki, tabela i strzelcy ligi włoskiej - Kliknij!</a> Milan, któremu pozostały jeszcze do rozegrania dwa mecze, ma obecnie sześć punktów przewagi nad mistrzem z ubiegłego roku - Interem. Wicelider nie zdoła go już jednak wyprzedzić, gdyż w Serie A przy równej liczbie punktów decyduje bezpośredni bilans meczów, a ten jest korzystniejszy dla klubu zarządzanego przez Berlusconiego. Zdobywając 18. mistrzostwo Włoch w historii Rossoneri przerwali pięcioletnią hegemonię Interu. "Wreszcie wygraliśmy. Ciężko się napracowaliśmy, żeby zdobyć scudetto i udało się. Wszyscy w klubie zasługują na uznanie" - powiedział Berlusconi w wywiadzie dla włoskiej telewizji. Zaznaczył także, że sukces zespołu jest zasługą dobrych decyzji, jakie zostały podjęte przed rozpoczęciem sezonu. "Zatrudnienie trenera Massimiliano Allegriego oraz pozyskanie takich zawodników jak Zlatan Ibrahimovic, Kevin-Prince Boateng czy Mark Van Bommel miało decydujące znaczenie. Mieliśmy mocny i szeroki skład, co pozwoliło nam przetrwać trudne momenty, kiedy nękały nas kontuzje. Oczywiście wszystko to sporo nas kosztowało. Jednak aby wygrywać w futbolu, musisz wydawać pieniądze i dokonywać dobrych wyborów" - zauważył. Berlusconi obiecał także, że Milan postara się w przyszłym sezonie powalczyć o sukces na arenie europejskiej, co nie udało mu się w tym roku. Rossoneri zostali wyeliminowani już w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów przez angielski Tottenham Hotspur.