Kontrakt Hiszpana na Anfield Road wygasa z końcem przyszłego sezonu, ale kibice i dziennikarze już teraz zastanawiają się czy strony będą skłonne go przedłużyć. Sam Benitez wielokrotnie przekonywał, że jest zdecydowany, by zostać w Liverpoolu i nadal budować silny zespół. - Chciałbym kontynuować swoją pracę i stworzyć jeszcze silniejszą drużynę niż mamy teraz - stwierdził przypominając, że Valencię opuścił właśnie z powodów problemów z nową umową. - Wówczas były kłopoty z kontraktem i zdecydowałem się odejść z Estadio Mestalla - dodał. - W zeszłym tygodniu rozmawiałem z właścicielem Georgem Gilletem, ale nie poruszaliśmy tematu mojego kontraktu. Póki co nie ma problemu, koncentrujemy się na sprawach piłkarskich, ale nie będę miał jednak nic przeciwko temu, jeśli szefowie zespołu zwrócą się do mnie z propozycją negocjacji - przyznał. W sobotę zespół Liverpoolu po raz pierwszy w tym sezonie musiał przełknąć gorycz porażki, bowiem na White Hart Lane pokonał go Tottenham Londyn. Mimo przegranej "The Reds" nadal dzielą jednak pierwsze miejsce w tabeli Premier League z Chelsea Londyn.